sobota, 19 lipca 2014

Prolog




Stojąc przed ogromnym lustrem, niespiesznie zakładałam swoją czerwoną, koronkową bieliznę. Za moimi plecami, na brzegu łóżka siedział Patric. A może Paul? Nie byłam pewna. Nigdy nie przywiązywałam do tego wielkiej wagi. Pragnął mnie i płacił za to niemałe pieniądze, więc nie musiałam sobie zaprzątać tym głowy.
Patrzyłam na swoje odbicie i wcale nie zaskakiwał mnie fakt, że poprosił właśnie o mnie.
Miałam ciemne włosy, sięgające trochę za łopatki, smukłe, wyćwiczone i opalone ciało, piersi kształtne, jędrne, rozmiaru małego C i długie zgrabne nogi. Oczy miały ładną barwę, a usta były pełne i ponętne.

Przechwałki? Absolutnie. Po prostu pewność siebie. W moim zawodzie to podstawa, chociaż nie byłam przekonana, co do nazywania tego w ten sposób. Ekskluzywna prostytutka to przecież nie zawód, prawda?




____________
______________________________________________________
Witajcie!
Z tej strony Niezapominajka. Dziś to ja czynię honory dodania prologu.
Jestem bardzo podekscytowana z powodu mojej udanej współpracy z Charlie. Miejmy nadzieję, że doprowadzenie tego opowiadania do końca nie będzie dla nas problemem.
Ogromnie dziękuję mojej wspaniałej współautorce za to, że zgodziła się ze mną pisać. Oby zarówno nasz pomysł jak i jego wykonanie przypadł Wam do gustu.
Komentujcie, zaglądajcie do zakładek.
Za grafikę ponownie dziękujemy ukochanej Birden! <3
Przesyłam całuski od siebie oraz Charlie, która póki co pracuje na Mazurach, kocham ! <3